środa, 5 sierpnia 2015

Zapiekanka z bakłażana





Jak zwykle proponuję bardzo prosty obiad. Raptem kilka składników, chwila w kuchni i posiłek gotowy! Dziś potrzebujemy bakłażana, marchew, cebulę pomidory i ser.




niedziela, 14 czerwca 2015

Różyczki z farszem z kurczaka

Dzisiaj kurczak w innej odsłonie. Pomysł trochę z głowy, trochę z internetu, bowiem  zobaczyłam zdjęcie podobnego dania (z nie wiadomo jakiego ciasta i z równie zagadkowym farszem) i zdecydowałam się spróbować zrobić coś podobnego. Ready, steady, go!

Punkt pierwszy - ciasto drożdżowe. Oczywiście zrobiłam moje uniwersalne ciasto na suchych drożdżach. 600 g mąki tortowej, 1 op suchych drożdży, 1 łyżeczka cukru, 200 ml mleka wymieszane z 50 ml gorącej wody, 60 g roztopionego masła, 1 jajko i trochę soli. Wszystko trzeba dobrze wymieszać i trochę wyrobić (ale bez przesady, nie ma się co przemęczać).  

sobota, 23 maja 2015

Śniadanie na trawie



W końcu do mojego ogrodu zawitała prawdziwa wiosna :) Trudno by było nie skorzystać i nie zjeść śniadania w ogrodzie.
10 minut w kuchni i możemy się cieszyć i smakiem i pogodą.


sobota, 2 maja 2015

Tęczowy zawijaniec śmietanowo-serowy



To ciasto to kombinacja z kilku przepisów z mojego magicznego zeszytu i z czeluści internetu. Chciałam zrobić coś lekkiego, nie za bardzo słodkiego i ładnie wyglądającego. I tak właśnie narodził się pomysł na wielokolorowe ciasto. 
Ciasto zrobiłam już jakiś czas temu i teraz usilnie próbuje przypomnieć sobie proporcje, które zastosowałam. 


sobota, 11 kwietnia 2015

Sałatka z ravioli




Sałatka z ravioli należy do tych, które raczej każdy zje. Nie mam w niej nic "ekscentrycznego", więc znakomicie nadaje się na przykład na świąteczny stół (więc naturalnie zrobiłam ją po świętach :-) ), gdy nie wiadomo jakie gusta kulinarne trzeba będzie zadowolić. 

sobota, 14 marca 2015

Kaszka manna z bananami i jabłkami



Kaszka manna. Wspomnienie z przedszkola, a właściwie koszmar z przedszkola :) Historia z nią związana raczej nie nadaje się do publikowania we wpisie, który ma do niej zachęcić. Dzisiaj smak mi się na szczęście zmienił i chętnie robię ją na deser. 
Kaszka jest bardzo szybka do zrobienia i daje nieograniczone możliwości dobierania dodatków. U mnie jak zwykle - korzystam z tego, co akurat mam w domu: jabłka i banany. 


piątek, 13 marca 2015

Najpolskie z polskich czyli PIEROGI nie tradycyjne w trzech wersjach


Polska to pierogi! Niby są też na Litwie, Rosji, Białorusi, Ukrainie, Chinach i Japonii oraz we Włoszech, ale to my jesteśmy z nimi kojarzeni. I na pewno nie jest to powód do wstydu, bo z pierogów możemy być dumni. U mnie w domu na święta zawsze robimy pierogi z kapustą i grzybami, latem z owocami, przez cały rok ruskie z boczkiem, cebulą i pietruszką. Ogólnie do pierogów można włożyć wszystko.

Do robienia pierogów zabierałam się od kilku dni, ale jakoś nie było czasu. Dzisiaj się zmotywowałam i oto przedstawiam trzy wersje pierogów.

wtorek, 10 marca 2015

Ciasteczka "Czar PRL'u"



Prostszych ciastek to już chyba nie ma ;P O ile będziesz trzymać się przepisu, to jest stuprocentowa gwarancja, że wyjdą. Są to drugie ciastka jakie pamiętam ze swojego dzieciństwa. Pierwsze,  to ciasteczka mojej babci Dusi, małe kruche krążki, posypane cukrem i pomazane białkiem. Niestety od śmierci babci w 1992 nie jadłam ich, bo ani mama ani ja nie potrafimy takich upiec, a przepis zaginął. Te ciastka, które dzisiaj prezentuję zapadły mi w pamięć ze względu na nietypowe wykonanie, bowiem nie są to słodkości pieczone w piekarniku. Obrzydliwie kaloryczne, ale co tam! Ad rem. 



niedziela, 1 marca 2015

Małpi chlebek - cynamonowy smakołyk


Z góry się przyznaję, że przepis nie jest mój :) W telewizji zobaczyłam już gotowe danie, poszukałam w internecie przepisu i oto jest. Bazą do całości jest ciasto drożdżowe. Jest to pierwszy przepis, w którym używam suchych drożdży. Zawsze dodawałam takie tradycyjne w kostce, ale skoro tak było w przepisie to wypróbowałam i okazało się, że efekt jest więcej niż zadowalający. Ostrzegam! Kalorie w czystej postaci ;)

niedziela, 22 lutego 2015

Udka z kurczaka w miodzie z gruszką i dynią

Dzisiaj gotuję górną część pałki z kurczaka w wersji na słodko. Kosmicznie proste danie. Moja Mama lubi wszystko co słodkie, więc niedzielny obiad jest jak najbardziej w jej guście. Jak zwykle nie ma tu nic nadzwyczajnego, jedynie proste i popularne składniki. Pierwsze skrzypce gra miód.

niedziela, 15 lutego 2015

Śmietanowy jabłecznik Doroty

Dzisiaj wpadli do mnie na kawę znajomi. Już kiedyś próbowali mojej wersji jabłecznika, który został oceniony pozytywnie. Zawsze się cieszę gdy komuś moje wypieki, obiady czy cokolwiek innego smakuje, więc zabrałam się do pieczenia z jeszcze większym zapałem. Przepis jest bardzo prosty i nawet jak coś się pomyli, źle doda czy doda za wcześnie, to i tak wyjdzie. Przynajmniej mi wychodził, bo oczywiście zdarzało się, że w swoim roztrzepaniu coś sknociłam :)

sobota, 14 lutego 2015

Zielona pierś

Pierwsze danie, które powstało z potrzeby chwili, czyli niespodziewany gość w domu. Trzeba więc zakasać rękawy i szybko wziąć się do roboty. Przegląd lodówki, wyjęcie tego, co akurat mi przypasowało, a to efekt improwizacji.

"You have to start with hello" czyli Dzień dobry!

Na początek wypada się przedstawić. Mam na imię Justyna. Blog powstał, żeby dzielić się moim gotowaniem z bliskimi. Często gotuję coś "z głowy", z tego co znajdę w lodówce, co mam pod ręką. Zdarza się, że ktoś to spróbuje i chce potem przepis, a tu psikus, bo taki nie istnieje. Będę więc dokumentowała swoje wyczyny kulinarne, a gdy ktoś będzie chciał przepis, to będę tu odsyłać.
Co do tego, co i jak gotuję: nie korzystam z wymyślnych składników, używam produktów raczej tanich i łatwo dostępnych. Robię jedzenie z lodówkowych "śmieci"- czyli z tego czego się trzeba już pozbyć z lodówy.
Bardzo lubię makarony w każdej postaci, dania mączne - zwłaszcza pierogi, zapiekanki mięsne i warzywne, oraz wszystko gdzie są pomidory i żółty ser. Ze słodyczy wybieram czekoladę, chałwę i kokos. Jest jedna rzecz, której nie przełknę, a mianowicie wątróbka. Nie ma się też co spodziewać: płucek, nerek czy żołądków, natomiast flakami nie pogardzę.
To co gotuję jest w jakimś stopniu ograniczone przez dietę mojej mamy, która eliminuje z jadłospisu produkty o dużej zawartości puryn. Z tego też powody przedkładam mięso białe nad czerwone, ale nie eliminuje go całkowicie. dobry schab co jakiś czas gości na moim stole. 
Życzę wszystkim dużo radości z gotowania!
J.

Na koniec wyjaśnienie tytułu.